Polacy w Wielkiej Brytanii .

ona_i_on

Twoje pocałunki mogą stać się nie tylko preludium do seksu, lecz przeżyciem, którego twój partner nigdy nie zapomni.

Jak to osiągnąć? Poćwicz trochę! Z kostką lodu, wiśnią, ziarenkiem grochu.

Ludzie, którzy całują się regularnie i naprawdę namiętnie, żyją nawet o pięć lat dłużej od tych, którzy unikają pocałunków. Paul Pearsall, psycholog z Uniwersytetu Hawajskiego, wyjaśnia to m.in. tym, że podczas długiego pocałunku podnosi się poziom oksytocyny, hormonu chroniącego przed depresją. W krwiobiegu pojawiają się zwiększone dawki adrenaliny i insuliny. Poprawia się krążenie krwi i dotlenia mózg.

Pocałunek stymuluje system immunologiczny, przez co zwiększa się odporność organizmu na infekcje, a także przyspiesza przemianę materii i pozwala spalić nawet 90 kalorii. Podczas pocałunku nie tylko chudniesz, ale też ćwiczysz 29 mięśni twarzy (musisz być naprawdę namiętna, żeby uruchomić je wszystkie!), co działa równie skutecznie jak krem liftingujący: zapobiega zwłaszcza drobnym, szpecącym zmarszczkom wokół ust. Pocałunki zwiększają też wytwarzanie śliny, a ona chroni szkliwo zębów przed próchnicą!

Mistrz gry wstępnej

Pocałunek to także świetne lekarstwo na stresy: całując się po ciężkim dniu błyskawicznie relaksujesz mięśnie i umysł, a twoja szansa na spokojnie przespaną noc zwiększa się aż o 32 proc.

Skub, nie kąsaj

Na pocałunek często mówi się "miłosne ukąszenie". Jednak aż 62 proc. Europejek i 37 proc. Europejczyków pytanych o to, czego najbardziej nie lubią w pocałunkach, odpowiada: gryzienia. Kobiety i mężczyźni skarżą się na to, że partnerzy zbyt mocno łapią zębami ich wargi lub język. Tylko 8 proc. badanych mieszkanek Londynu uważa takie mocne ugryzienia za przyjemne!

Nasz patent - nie kąsaj, lecz skub partnera zębami, pocieraj nimi, przyciskaj, ale tylko górną lub dolną szczęką. Nie zaciskaj zębów na wardze lub języku ukochanego! To wygląda dobrze tylko w filmach!

Wyćwicz język

W tej sprawie kobiety i mężczyźni odpowiadają identycznie: 45 proc. dorosłych Europejczyków obu płci twierdzi, że nie znoszą, gdy język partnera leży w ich ustach jak (to cytat z jednej z ankietowanych Francuzek) martwy chomik. - Skoro już facet przypuszcza szturm na moje wargi i w końcu znajduje się w środku, mogę chyba oczekiwać, że zrobi z językiem coś więcej niż oparcie go o mój policzek? - denerwuje się Ann z Londynu. Niemal tak samo (41 proc.) denerwujący jest język sztywny jak pal, który celuje prosto w migdałki, pchając się jak najdalej w głąb.

Nasz patent - zrób użytek z sześciu splecionych mięśni języka. Poruszaj nim delikatnie lub energicznie, jak wolisz. Poszukaj złotego środka między miękkim flaczkiem a sztywnym palem. Rysuj czubkiem języka kółka na podniebieniu partnera. Przejedź nim po jego dolnych zębach, a potem po górnych. Głębiej, niekoniecznie znaczy lepiej. Znajdź językiem język ukochanego.

Przełknij ślinę

Ten problem nęka i debiutantów, i ludzi, którzy całują się od lat. W czasie namiętnego pocałunku łatwo zapomnieć o nadmiarze śliny, która nie może znaleźć ujścia. A nawet jeśli się o niej pamięta (lub zauważy się z przerażeniem, że cieknie po brodzie), trudno ją przełknąć nie przerywając pocałunku.

Nasz patent - nie jesteś w stanie wykonać tej sztuki mimochodem? Niczego nie udawaj, po prostu przełknij ślinę. To nie musi wcale oznaczać przerwy! W tym czasie możesz przesunąć swoje usta do jego ucha, szepcząc mu gorące wyznania (twój partner zadrży z rozkoszy, bo ucho jest unerwione niemal tak samo jak wargi). Możesz też po prostu przełknąć ślinę głośno, patrząc mu namiętnie w oczy. Według sondażu ForTwo, aż 43 proc. mężczyzn uważa takie zachowanie za bardzo seksowne!

Lodowe igraszki

Gorący pocałunek? Tylko nie to! Ciepłe wargi to synonim ust rozlazłych i nieświeżych! W ostatniej chwili napij się zimnej wody, najlepiej z miętą. Potrzymaj w ustach kostkę lodu. Już sam widok twoich warg bawiących się lodem sprawi, że partner oszaleje z pożądania.

Tego można się nauczyć!

Nie słuchaj bajek, że pocałunki każdy ma we krwi i nie potrzeba tu żadnego treningu. Sztukę pocałunku możesz i powinnaś ćwiczyć, i to niekoniecznie z partnerem. Nawet jeśli akurat teraz jesteś sama, możesz szykować się do namiętnych pocałunków... na przykład jedząc orzeszki albo lody.
• język - sprawdź, czy potrafisz zwinąć go w rulonik. Niektórym przychodzi to naturalnie, inni muszą nieco poćwiczyć. Zrób tak: przytrzymaj orzeszka w ustach i przesuwaj go czubkiem języka po kolei, od jednego zęba do drugiego. Możesz też użyć owocu z pestką: czereśni, wiśni, śliwki... Przekrój go na pół i spróbuj wydobyć pestkę językiem. Nie masz pod ręką owoców? Kup loda włoskiego i zrób wzorek językiem, najpierw na czubku, a potem dookoła, zjeżdżając spiralą w dół.
• wargi - połóż ziarenko grochu albo suchej fasoli na górnej wardze, pod nosem, i postaraj się, żeby nie spadło. Potem spróbuj nieco przesunąć ziarenko w lewo, następnie w prawo. Na koniec wystaw dolną wargę i połóż groszek na jej wewnętrznej powierzchni, próbując go tam utrzymać przez 10 sekund.

Namiętne ust korale

Są stworzone do pocałunków. Na wargach znajduje się trzy razy więcej zakończeń nerwowych niż na całych plecach człowieka, a na języku aż sześć razy więcej! Niezwykła jest też budowa języka: składa się on z sześciu splecionych mięśni. Dlatego jest on zarazem giętki i jędrny.

megi

fajny temacik z kad go wytrzasnelas przyda mi sie bede trenowac hehe
powale mojego faceta oszalamiajacym pocalunkiem

ona_i_on

hehe ciesze sie ze wam sie podba w koncu kazemu przya sie ada jak powalac facetow wspanialym pocalunkiem