Polacy w Wielkiej Brytanii .

MartaB · Wysłany: Czw 9:19, 29 Mar 2007 Temat postu:

sylwia wiem o czym mowisz bo my mielismy tak samo - jak tu przyjechalam musielismy wynajac mieszkanie jak wszyscy - ktore bylo zupelnie puste - nic doslownie nic - tyle tylko ze zanim tu dolaczylismy do meza - on zdazyl wczeniej kupic stol z krzeslami do kuchni lozeczko dla malej stary uzywany telewizor i to chyba wszystko - pralka lodowka naczynia itp wszystko kupilismy - pamietam ten tydzien jak zamowilismy lodowke w currys zdajscie a tu nie ma tak ze przywioza ci w ten sam dzien - przynajmniej my tak mielismy i czekalismy jakies 5 dni na dowoz lodowki - na materacu spalismy przez 3 miesiace - teraz jestesmy juz pol roku i mamy wszystko umeblowane - nawet skorzana kanape porzadne lozko a teraz przymierzamy sie do kupienia porzadnego telewizora - i wlasnie to tu jest fajne :) wszystko z czasem przyjdzie a najwazniejsze ze bedziecie wreszcie razem

moniap514 · Wysłany: Czw 9:25, 29 Mar 2007 Temat postu:

to co przeczytalam to mnie dobilo i zastanawiam sie jak sie ma pobieranie benefitow do wziecia kredytu na mieszkanie czy to rzeczywiscie prawda? my jeszcze nie pobieramy zadnych benefitow ale zlozylam o CHB a chcielibysmy w przeciagu najblizszych miesiecy wziac kredyt na zakup mieszkania. napiszcie cos wiecej na ten temat czy to prawda. dzieki.

sylwia 79 · Wysłany: Czw 9:27, 29 Mar 2007 Temat postu:

Widze,ze na forum kazda z nas zaczynala tak samo,wiec juz sie nie martwie tym.Powiem tak w Polsce cale zycie czlowiek sie dorabia a w UK ???
Napewno szybciej sie czlowiek dorobi.

hehehe cos mi sie wydaje,ze znow z tematu benefity schodzimy na inny plan :)
Ale z kazdego watku robi sie inny temat,wiec moze powinna byc taka ogolna dyskusja?

MartaB · Wysłany: Czw 9:28, 29 Mar 2007 Temat postu:

monia z tego co wiem to child benefit nie jest tu traktowany jak zasilek - jezeli sie przymierzacie faktycznie - to co ja bym zrobila to po prostu spytala sie w banku czy biurze IR i wiedzialabym na pewno

sylwia 79 · Wysłany: Czw 9:29, 29 Mar 2007 Temat postu:

MartaB · Wysłany: Czw 9:31, 29 Mar 2007 Temat postu:

bo oni tak na to patrza - bo benefity dokladnie sa dla ludzi ktorzy maja niskie zarobki przynajmniej w praktyce, dlatego uwazam ze jezeli nie ma takiej potrzeby to po co brac ?
co innego jak rodzina ma niskie dochody to wiadomo

sylwia 79 · Wysłany: Czw 9:32, 29 Mar 2007 Temat postu:

child benefit to sa pieniadze na dzieci a reszta benefitow to sa dosatki na rodzine,bo maja za niskie dochody.Bank sprawdza czy bedziesz wyplacalna.Najlepiej isc osobiscie do banku i sie spytac ja tylko pisze co powiedzieli mojemu mezowi

MartaB · Wysłany: Czw 9:33, 29 Mar 2007 Temat postu:

monia jezeli chcecie brac kredyt wiec rozumie ze macie dobre zarobki wiec po co wam w takim razie benefity ??

moniap514 · Wysłany: Czw 9:34, 29 Mar 2007 Temat postu:

ok. dzieki dziewczyny bo juz sie okropnie wystraszylam. wlasnie jak wczesniej napisalam nie pobieramy rzadnych benefitow tylko skladalam o CHB.myslalam ze CHB tez ma jakis wplyw.

MartaB · Wysłany: Czw 9:35, 29 Mar 2007 Temat postu:

ja mysle ze chb mozesz spokojnie wziasc ale tak jak sylwia powiedziala lepiej zapytac i byc pewnym np w banku

MartaB · Wysłany: Czw 9:41, 29 Mar 2007 Temat postu:

monia nie przeraza cie wizja kredytu ? to strasznie duzo kasy do placenia ...:(

moniap514 · Wysłany: Czw 9:46, 29 Mar 2007 Temat postu:

az tak dobrych zarobkow to my nie mamy. maz sam pracuje. ale jak mamy nadal wynajmowac mieszkanie i komus placic to po co jak w to miejsce mozna splacac raty kredytu i to mieszkanie z czasem bedzie nasza wlasnoscia. no bo na poczatku tez bedzie niby nasze ale pozyczone. narazie moglismy obyc sie bez benefitow bo maz tutaj jest juz rok i troszke odlozyl jak byl sam.

moniap514 · Wysłany: Czw 9:49, 29 Mar 2007 Temat postu:

troche mnie przeraza no ale co trzeba gdzies mieszkac. a poza tym chcemy miec cos swojego bo w Polsce mieszkalam u tesciowej..... wiec tez swojego domu nie mielismy. mam nadzieje ze sie uda.

MartaB · Wysłany: Czw 9:54, 29 Mar 2007 Temat postu:

rozumiem cie bo my tez nie mielismy swojego mieszkania, ostatnio patrzylismy z mezem wlasnie na kredyty w swoim banku ale opcja 1000 f miesiecznie na jakies 25 lat to kupa kasy - teoretycznie tez moglibysmy wziasc kredyt gdybym ja poszla do pracy bo wtedy moja wyplata wlasnie pokryla by ten kredyt - ale chyba sie nie zdecydujemy..
mysle ze wole mieszkac w wynajmowanym mieszkaniu czy starac sie o mieszkanie spoldzielcze i co rok jezdzic na porzadne wakacje czy odkladac kase na emeryture niz splacac tak wielkie zobowiazanie... z drugiej strony kupno domu to wielka inwestycja i na pewno sie oplaci... powodzenia

moniap514 · Wysłany: Czw 10:04, 29 Mar 2007 Temat postu:

wiesz my chcemy kupic jakies tansze mieszkanie do remontu bo maz sam potrafi wszystko zrobic. na 1000 funtow mieciecznie raty tez nas nie stac ale mam nadzieje ze z czasem i ja znajde tu prace.jak maly pojdzie do przedszkola ( narazie ma 2,8 m-cy). tak sobie mysle ze tak sie ulozy.