Polacy w Wielkiej Brytanii .

cycol

Odmowiono mi mieszkania z councilu poniewaz mam mieszkanie w Polsce
Powiedzieli ze jak je sprzedam beda na nowo rozpatrywac moj wniosek
Czy jest jakas okreslona kwota jaka mozesz posiadac na koncie ktorej nie mozesz przekroczyc zeby dostac mieszkanie z councilu ? Chodzi mi o to ze jak sprzedam mieszkanie w Polsce to czy nie beda mi mowili ze tym razem odmawiaja bo mam spora gotowke ze sprzedazy w Polsce do ktorej wystarczy dolozyc kredyt i kupic mieszkanie w Anglii? Bo wiadomo ze za sprzedaz mieszkania w Polsce kokosow nie bedzie no i nie starczy na to zeby kupic nowe w Anglii ?
dziekuje za odp

dorcia

to nie chodzi o pieniadze tylko o to ze masz lokal w polsce

ale zadaj im glupie pytanie - czy beda ci samolot do polski fundowac rzebys mial gdzie spac ??
ps z kad jestes

szajnerka

Mnie tez pytano o nasze mieszkanie w PL ale pytali nie czy ja mam jakis akt wlasnosci na nie , a to jest mieszkanie spółdzielcze tzn własnościowe ale podlega pod spóldzielnie mieszkaniowa i tak im wyjaśniłam to i wystarczyło, chyba

cycol

tylko ze ja mam mieszkanie wlasnosciowo - hipoteczne wiec nie moge sklamac ze to nie moje
a jakies ograniczenia finansowe majatek w postaci pieniedzy jest okreslony zeby dostac mieszkanie z councilu?

szajnerka

Co do majatku to nie mam pojęcia

nasze mieszkanie tez jest własnosciowe ale przeciez nie mamy zadnego aktu własnosci bo ono podlega pod społdzielnie mieszkaniową , a my jestesmy jej czlonkami i nic im nie zatailam , powiedzxiałam poprostu jak jest , a Ty mozesz powiedziec ze wzielas na to mieszkanie kredyt i caly czas go spłacasz

szajnerka

Poza tym to skoro mieszkanie to jest pod hipoteka czyli jest tak naprawde własnościa banku więc wyjaśnij im to wszystko

cycol

dziekuje za odpowiedzi i podpowiedzi (tez tak kombinowalam zrobic) ale raczej nie moge zrobic takiego numeru z kredytem w banku ktorego nie mam bo jak sprawdza i dojda ze to nieprawda to polegne :) i nic nie dostane wole po legalu

szajnerka

Sorki cycol myslałam ze jak pisalas ze dom jest pod hipoteka to ze znaczy to ze masz wzięty kredyt na ten dom, który caly czas musisz spłacac, nie chodzilo mio to byś cos kombinowała. Ja też nie jestem za tym, by zyskac cos przez kombinowanie ale poprzez prawde

cycol

dziekuje bardzo za rozmowe
jakbys gdzies uslyszala co do warunkow finansowych jakie trzeba spelniac zeby uzyskac mieszkanie z councilu to bym byla wdzieczna
wiesz lepiej nie miec za duzo na koncie jak ma to zaszkodzic w uzyskaniu mieszkania od nich bo wiadomo ze za sprzedaz mieszkania w polsce tutaj nie kupisz nic do mieszkania jedynie mozesz zrobic generalny remont tego co dostaniesz no i odlozyc na zabezpieczenie emerytury :)

dorcia

jak bede miala dluzsza chwile to znajde doklanie i przepisowo co i jak jesli ma sie mieszkanie poza uk - wtedy wkleje tu link a ty zacytujesz to w councilu

huberto98

Szajnerka,ja mam taka sama sytuacje z mieszkaniem w PL,co Ty tylko powiedz mi jak to jest bo piszesz ze jest to mieszkanie spoldzielczo-wlasnosciowe i nie macie zadnego papieru ze jest wasze?
Moze to jest tylko spoldzielcze a nie spoldzielczo-wlasnosciowe?
Ja mieszkanie dostalam od mamy i mam na to akt notarialny ze moja mama przepisala go na mnie w ramach darowizny. I to tez jest spoldz-wlasnosciowe,ale moge go w kazdej chwili sprzedac. Tez jestem czlonkiem spoldzielni i mieszkanie jest pod rzadami spoldzielni bo tam placimy czynsz i oni sie zajmuja cala reszta wszelkimi naprawami,remontami,ocieplaniami budynkow ,sprzataniem,odsniezaniem itp.
Ostatnio byla w PL,jakas akcja ze ludzie mogli wykupic mieszkania za jakies grosze i mogli wylaczyc swoje wykupione mieszkanie na odrebnosc wlasnosc co za tym idzie wpis do ksiegi wieczystej i dostajesz wtedy akt wlasnosci,wiec to moze chodzi o taki akt. Takie akty maja ludzie ktorzy maja swoje domy,a moim zdaniem taka odrebna wlasnosc na mieszkanie w bloku to raczej nie ma sensu bo co mi to da?I tak wszystko zostanie po staremu tak jak bylo.

Co Ty o tym sadzisz?

szajnerka

Huberto u nas jest dokladnie taka sama sytuacja , no ale jak ja im powiedzialam ze to jest flat a nie house i ze to jest mieszkanie z housing co-operative to już dali nam spokój

cycol

Postanowilam ze najprostszym sposobem i najszybszym bedzie zrobienie darowizny mieszkania na moja mame takze ja go posiadac juz nie bede i spokojnie moge sie starac o mieszkanie z councilu a jak dostane to sprzedam to w Polsce
pozdrawiam

szajnerka

A nam pare dni temu zaproponowali mieszkanie z councilu, nie spodziewaliśmy się ze bedzie to tak szybko. Niestety nie skorzystalismy z tej propozycji, odmówiliśmy , być moze popełnilismy zyciowy bład no ale...
Mieszkanie bylo w opłakanym stanie a druga i moze najwazniejsza rzecz to straaasznie daleko od męża pracy, a i w okolicy szkoła dla Kacpra była tez baaardzo odległa wiec musielibyśmy posiadac 2 autka na co w obecnej chwili nas nie stac, no i włożyc sporo kaski w remont. Dzis byłam w councilu i zmieniłam areas -zawęzilam i upewniłam sie ze nie wypadlismy zlisty, jestesmy wciąż na tym samym poziomie, poprostu mozemy 2 razy odmówic .