Polacy w Wielkiej Brytanii .

agaserwatka

mam pytanko czy ktos z was mial wizyte w sprawie sprawdzenia warunkow w jakich mieszkacie ? Ciekawa jestem jak to wyglada bo my wlasnie sie spodziewamy i nie wiem jak sie do tego przygotowac :)

dorcia

ja mialam poprostu przyszli sprawdzili czy rzeczywiscie np nie mamy ogrzewania , ze jest przepelnienie , okno popsute i niebezpiecznie dla niuni , plesn na scianie spisali dodali punkty

nie ma sie czego obawiac

mak4701

Ja nie mialam wcale takiej wizyty - jak juz przyszedl facet z councilu nam zaproponowac mieszkanie po spytaniu nas sie o ogrzewanie, ile ludzi tu ieszka i takich podstawowych spraw spytal czy moze zobaczyc nasz pokoj. Nie chcial ogladac reszty. Oczywiscie zdania nie zmienil z jakim zamiarem przyszedl z takim wyszedl.

szajnerka

Dziewczymy ile czekałyście na mieszkanko z councilu i jaki płacicie za nie czynsz :?:

mak4701

Ja czekalam 11 m-cy i moj czynsz wynosi 260Ł+70 council

szajnerka

Dzieki mak, my czekamy narazie 3 miesiace wiec pewnie jeszcze sobie poczekamy, no ale nr referencyjny juz mamy i napisali nam ze przysługujr nam house with 2 bedrooms :lol: wiec nie jest żle

poczekam jak trzeba

A powiedz mi prosze , jak to jest z miejscem gdzie znajduje sie dom :?: tzn chodzi mi o dzielnice, bo rózne opinie słyszałam, ze własnie councilowskie mieszkanie sa w nieciekawych dzielnicach

mak4701

Wydaje mi sie ze takie opinie wlasnie maja ludzie ktorzy malo co maja z tym wspolnego. Nie moga cie wyslac w niebezpieczna dzielnice z dzieckiem czy dziecmi. Chyba logiczne, nie? Moja dzielnica miala uchodzic za tak niebezpieczna (to opinie ludzi, znajomych nie mieszkajacych tam a malo tego nawet niewiedzaca gdzie ona jest) a poki co mija mi 1 rok jak tam mieszkam i nic nie zauwazylam tam nie niebezpiecznego. Wracalam w nocy z pracy w roznych godzinach bo i o 3-4, 5-6 i wszystko ok. Moja dzielnica nie jest zla.

kalineczka

mam pytanie związane z otrzymaniem mieszkania z "councilu". wniosek mamy złożony, numer nadany, natomiast do tej pory nie dostaliśmy żadnego listu z urzędu. informację o nr otrzymał mąż od pani w councilu po osobistej interwencji. obecnie wynajmujemy mieszkanie z agencji, ale z dniem 1.01.2008 skończyła się umowa...agencja milczy. urzędniczka powiedziała nam, że jeśli umowa nie zostanie przedłużona to wówczas mamy przyjśc z wypowiedzeniem umowy najmu i wówczas możemy otrzymac szybciej mieszkanie.(?) w związku z tym moje pytanie jest następujące: czy taka procedura istnieje naprawdę? nie chciałabym narażac moich dzieci(2) na możliwośc utraty jakiegokolwiek dachu nad głową...

dorcia

nie wiem jak jest jesli sama dasz wypowiedzenie ale jesli dostaniesz je od agencji lub landlorda to wskakujesz na pierwsze miejsca po przyznaniu bezdomnosci

szajnerka

Witam

Dzis rano otrzymałam tel od Pani z councilu w spr obejrzenia mieszkania dla nas , umowilismy sie na godz 16.Domek z zewnatrz niczego sobie, no ale wnetrze

kaaaatastrooofa

do jutra rana dała nam czas na dpowiedz czy chcemy to mieszkanie czy nie, mhm czasu do namyslu to duzo nie dali, no i zaczyna sie problem bo w to mieszkanie trzeba naprawde zainwestowac sporo kasy by tam zamieszkac , poza tym dzielnica odlegla od meza pracy ,no i chyba zadzwonie tam jutro i odmowie, boje sie tego ze stracimy jakas tam szanse na inne zycie no ale z drugiej strony ta oferta jest chyba nie dla nas

mak4701

Przewaznie daja vouchery na remont mieszkania czym wiecej do roboty tym wiekszy voucher. Ja ci powie tyle: jak ja weszla do swojego mieszkania to poprostu to byla porazka.
Po pierwsze blok wiezowiec,
po drugie 13 pietro (ja mam lek wysokosci),
po trzecie winda (ja mam klaustrofobie),
po czwarte smród w tym mieszkaniu nie do zniesienia,
po piate grzyb na scianie w jednym pokoju zajmowal ok 50%,
po szóste okna takie szczelne ze woda stala na parapecie,
po siódme to jest koniec miasta czyli wszedzie mamy daleko.

Ale mimo wszystko nie chcialam stracic tej okazji, Pani w councilu poinformowala mnie ze po przemieszkanym roku mozna starac sie o zamaiane a szybciej to bedzie trwalo poniewaz juz sie jest ich czlonkiem spoldzieni itd..... Zdecydowalismy sie. Dostalismy voucheru tylko 200Ł i niewiele wiecej dolozylismy swoich zeby zrobic remont tego mieszkania. Okna nam wymienili a do reszty staram sie przyzwyczajac. Niedlugo zamierzam starac sie o zamiane. Te osoby ktore widzialy moje mieszkanie przed remontem krecili głowa ze az tak zniszczone i ohydne a teraz jak je zobaczyli po remoncie łapia sie za głowe ze tak sie dalo je do ładu doprowadzic. Jesli sie chce to sie da rade. Ja bym nie odmawiala bo u nas bylo odrazu powiedziane ze jak odmowimy to nie mamy sie czego spodziewac ze przez najblizszy rok nam cos zaproponuja.

szajnerka

Mak dzieki za szybka odpowiedz

Mi pani z councilu powiedziała ze dostaniemy vouchery tylko na 100f, nie mamy za wiele swoich oszczednosci by w to inwestowac

zwłaszcza ze trzebaby kupic caly sprzet przede wszytskim no i reszta remontowa.Pza tym to jest kawał drogi do meza pracy a i przedszkole dla Kacpra mialabym tez troszke daleko, no i jakos ciezko chyba by bylo codzoiennie rano z mniejszym dzieckiem jeszcze pokonywac te odległosci

wiem, ze byc moze tracimy nasza szanse i niewiadomo kiedy na zaproponuja cos innego

cholercia no nie wiem czy robimy dobrze

wiem, ze pewnieniektorzy powiedza zemarudze, wybrzydzam ale biore wszelkie za i przeciw zwłaszcza ze jeszcze nie zdecydowani jestesmy czy zostaniemy tu czy moze wrocimy do Pl za jakis rok czy dwa wiec inwestycja w remont domu bylaby bez sensu

no malo mam czasu do namyslu , zaa mało

mak4701

Niestety w takim wypadku musicie sami juz podjac wlasciwa dla was decyzje. Ja napisalam ci jak bylo u mnie - mysli wtedy mialam ogromne - ale stwierdzilam ze to i tak szczescie ze nam akuratchca przyznac - a zawsze zrezygnowac mozna. Dlatego sie zdecydowalismy.

szajnerka

Zadzowniłam dzis rano i odmówilam to mieszkanko. Pani , zapewniła mnie ze na liscie pozostajemy na swoim miejscu a w piatek jade tam do nich do biura i zawężam liste dzielnic.
No cóz moze nie skorzystalismy z naszej zyciowej szansy ale mam nadzieje , ze druga tez sie nadazry

Mak dzięki za wszelkie info

mak4701

Trzymam za was kciuki. Mam nadzieje ze w niedlugim czasie dostaniecie druga swoja zyciowa szanse i bedziecie zadowoleni.

Pozdrófki