Polacy w Wielkiej Brytanii .

dorcia

Jest zawsze potrzebna, bardzo osobista i mówi o kobiecie więcej niż słowa. Nie ma chyba wątpliwości, o czym mowa - oczywiście o torebce. A że wiosna za pasem, czas na przegląd hitów sezonu.
Tegoroczne wiosenne kolekcje jasno pokazują - żadnej nudy, nijakości. Torebki są przede wszystkim kolorowe. Mogą to być pastele, jak u Oscara de la Renty i Valentino, albo żywe, wibrujące barwy. Ponadto tej wiosny torebki są wzorzyste - najczęściej w kwiaty, podobne do tych z pokazu Louisa Vuittona.

Ważna rzecz - to nieprawda, że torebka powinna pasować do reszty stroju, a w szczególności do butów. Teraz może stanowić zwracający uwagę, jaskrawy kontrast (patrz: DKNY). I jeszcze dwa kolory, które, choć kontrowersyjne, dzielnie się bronią - złoty i srebrny. Taka połyskująca torebka może wyglądać wręcz szlachetnie - pod warunkiem, że nie zdominuje, a jedynie dopełni całość stroju, jak w pokazie Badgley Mischka.

A kształt? Tutaj wszystko jest jasne - torby są albo wielkie, albo supermalutkie. Te duże, pakowne - przydadzą się na dzień. Nieważne, czy będzie to worek, jak u Missoni, czy kuferek w stylu Celine (lub w mniejszej wersji Diora) - istotne, żeby krótkie rączki nie pozwoliły na zawieszenie torby na ramieniu, bo w tym sezonie dźwigamy ją w dłoni.

Małe z kolei - idealne na wieczorne wyjście, mają pękaty kształt i zapięcie na zatrzask - na długim pasku przewieszonym przez ramię, lub do ręki. Wybór materiałów jest równie bogaty: od płótna ze skórzanymi wstawkami, przez welur i zamsz, po lakierowane tworzywa sztuczne - ze szczególnym wskazaniem na te ostatnie. Jak widać - wybór jest ogromny. I jak tu się bronić przed torebkowym szaleństwem?

ja bez torebki ani rusz , zawsze pelna przydatnych rzeczy