|
Polacy w Wielkiej Brytanii . Wielka Brytania, Szkocja, Fort William, Szkocja.Odwiedz dzial mieszkania, benefity w Szkocji.Szkocja to nasz drugi dom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lotos2004
Cos tam pisze...
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:49, 03 Mar 2007 Temat postu: Mala zlosnica |
|
|
Moja trzyletnia corcia bardzo szybko wpada w zlosc.Wiem,ze ma temperament po mnie,ale ja staram sie z nia duzo rozmawiac,tlumaczyc ,nie krzyczec i byc cierpliwa przy niej...A ona dalej wszystko na NIE!!!Zanim cos powiem to ona juz krzyczy i tupie nogami w podloge(Sasiedzi na dole!),wrzeszczy w nieboglosy i najczesiej ja ulegam:((((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pelik83
Gaduła
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fort William
|
Wysłany: Nie 0:31, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Z kad ja to znam?!nasza corcia tez jest uparta ichce za wzelka cene postawic na swoim.Mysle z ze przejdzie jej z wiekiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nusia_1479
Stały bywalec
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Edinburgh
|
Wysłany: Nie 7:27, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
to takze moj problem,moj syn jest strasznym uparciuchem i złosnikiem i do tego jest zawzięty.Natomiast córcia szybko sie uczy i zaczyna robic to samo;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pelik83
Gaduła
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fort William
|
Wysłany: Nie 8:20, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jak patrze na dzieci w szkolach podstawowych teraz a kiedys kiedy chodzilem to jest bez porownania.Kiedys dzieci tak nie rozrabialy a przynajmniej nie posowaly sie tak daleko jak teraz.Czasy sie zmieniaja-tylko ze na gorsze.Czemu?poprostu te dzieci ktore sie puzniej rodza maja coraz wiecej pomysow na rozrabianie i sa bardziej podatni na starszych kolegow.Malo to oni chca byc lepsi od swoich starszych kolegow a zeby tak bylo trzeba zrobic cos nowego,gorszego i bardziej nieprzyzwoitego.Zreszta z kogo maja brac przyklad z naszych politykow?!Jesli oni nas ucza ze jesli nie ukradniesz to nie bedziesz mial nic w zyciu,to zalosne szkoda o tym pisac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lotos2004
Cos tam pisze...
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jednak uwazam,ze dzieci sie ucza od nas:)))Nie moge sie Za bardzo wymadrzac,bo moja corcia jest mala i nie wiem co bedzie za kilka,kilkanascie lat wiec wtedy zobacze jak mi moje wychowanie wyszlo...a politycy nie maja tu nic do rzeczy!Widac,ze czasy sie zmienily i dzieci sa coraz gorsze,a to tylko dlatego ,ze my rodzice czesciej jestesmy zabiegani,dzieci zamiast rozmowy"ucza"sie z telewizji itp.Do tego dochodzi bezstresowe wychowanie przez niektorych rodzicow pojmowane jako pozwolenie dziecku na wszystko i niestety pozniej glupie pomysly dzieciom przychodza do glowy.Poza tym dobor roznych znajomych przez nasze dzieci tez ma na to wplyw...Szkoda,ze wszystko idzie w nienajlepszym kierunku...i szkoda mi tych dzieci,ktore poprzez brak autorytetu w osobie rodzica,znajduja sobie kolegow ktorzy tez tych wzorcow nie mieli skad czerpac:(((((((((Smutne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mak4701
Wymiatacz
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Luton
|
Wysłany: Pon 0:03, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mialam rowniez poruszyc taki watek. U mnie Julia robi nam wszystko na zlosc :) No niestety - chyba ojcowski charakterek sie ukazuje :) Ale tak na powaznie. Kiedy tylko czegos jej zabraniam, mowie ze tak nie mozna, tego sie nie robi - to ona patrzy na mnie z lekkim usmieszkiem na twarzy i beszczelenie na moich oczach powtarza swoj niegrzeczny wystepek :) Rece mi opadaja. Co robic w takich sytuacjach? Bo mi niekiedy nerwy puszczaja i dostaje klapsa w tylek - ale i to nie pomaga bo moge ja bic, lac a ona i tak swoje.
Druga sprawa ktora mnie przeraza to taka ze kilka dni temu naszczescie jakos zakonczyla te postepki ale tak chce na przzyszlosc zapytac co robic kiedy dziecko wymusza wszystko placzem. Wszystko co tylko chce a ja sie na to nie zgadzam ona reaguje placzem. Olewam ja jak tak postepuje ale niekiedy dochodzi do sytuacji ze ustepuje. A po drugie mam dosc sluchania placzu.
Macie jakies rady na takie zachowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kad240
Stały bywalec
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kirkcaldy
|
Wysłany: Pon 19:38, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
moj synek zachowuje sie podobnie,ale juz coraz rzadziej niz kiedys.ale w sklepie potrafi doprowadzic nas do bialej goraczki.nigdy nie uczylam go,ze idziemy na zakupy to zawsze cos dostaje i nie wiem skad mu sie to wzielo,ale niestety byl ponad miesiac w polsce na wakacjach i chyba sie domyslam co moglo nastapic.teraz mamy z tym wielki problem,potrafi sie polozyc na srodku sklepu i wrzeszczec,mamy metode nie zwracamy w ogole uwagi z mezem i idziemy dalej,wtedy on przestaje plakac patrzy,ze nic to nie daje,wstaje i z wielka obrazona mina idzie za nami,ale czasem mamy dosyc.w domu rzadko mamy takie sytuacje.ma rozne pomysly jak to dziecko,ale jesli mowie mu ,ze tego mu nie wolno to zazwyczaj slucha.choc jak jestem zajeta gotowaniem obiadu to potrafi wyrzadzic wielkie szkody:)hehe
licze,ze przedszkole go troszke uteperuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dorcia
Administrator
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1750
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fort William
|
Wysłany: Śro 12:27, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mak to tak jak u mnie glowa mi juz peka od wycia bo to nie placz ba jak sie uderzy to nie placze wiec wiem ze ten jest wymuszany i tak o wszystko mama na opka mama mowi nie a ona yyyyyyyyyyeeeeeeeeeee. teraz wlasnie ciagnie mnie za reke ze mam z nia isc i koniec ale ilez tak mozna
a odnosnie przykladow z rodzicow nie zgodze sie do konca bo wiele pomyslow przychodzi dziecia do glowy o tak sobie np ja jej nie pokazuje jak dziurawic krzesla lub po nich malowac, itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mak4701
Wymiatacz
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Luton
|
Wysłany: Śro 17:34, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ooooooo dorcia z malowaniem tez to przerabiam teraz wlasnie. Wymalowala mi dzis cala ławe :) Niewem czy taka "olewka" z mojej strony pomaga czy jednak juz jej sie powoli nudzi albo zaczynam sie przyzwyczajac ? Masz racje dorcia ze dzieciom nie trzeba pokazywac niektorych rzeczy bo one doskonale same to umieja. I tak jak ty nie pokazalas Oliwii jak dziurawic krzeslo tak ja nie pokazuje ze maluje sie po stole, kanapie itp.
Nadal czekam na jakies madre sugestie do takich postepkow od mam ktore sobie juz poradzily z takimi wyczynami :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzia
Stały bywalec
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:35, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny dzieci sa ciekawe swiata z tad sie biora przerozne zachowania i nic im nie trzeba pokazywac jako rodzice staramy nauczyc sie ich szacunku do drugiego czlowieka i moralnych wartosci a to ze troche pobalagania to trudno taki wiek ale z czasem przechodzi moim przeszlo w wieku okolo5 lat corka potrafila nosic make w koszyku od swieconki mozecie sobie wyobrazic jak wygladalo mieszkanie ,sciany mialam pomazane od gory do dolu kredkami a synus czyscil prontem co sie dalo i jakos to znioslam takze mysle ze to poprostu trzeba przeczekac a klapsy to ostatecznosc wrecz pogarszaja sprawe dziecko robi sie bardziej uparte takze zycze cierpliwosci i wytrwalosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuzia
Stały bywalec
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:38, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny dzieci sa ciekawe swiata z tad sie biora przerozne zachowania i nic im nie trzeba pokazywac jako rodzice staramy nauczyc sie ich szacunku do drugiego czlowieka i moralnych wartosci a to ze troche pobalagania to trudno taki wiek ale z czasem przechodzi moim przeszlo w wieku okolo5 lat corka potrafila nosic make w koszyku od swieconki mozecie sobie wyobrazic jak wygladalo mieszkanie ,sciany mialam pomazane od gory do dolu kredkami a synus czyscil prontem co sie dalo i jakos to znioslam takze mysle ze to poprostu trzeba przeczekac a klapsy to ostatecznosc wrecz pogarszaja sprawe dziecko robi sie bardziej uparte takze zycze cierpliwosci i wytrwalosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kad240
Stały bywalec
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kirkcaldy
|
Wysłany: Czw 15:11, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja rowniez przerabialam rysowanie po scianach,meblach,poprostu wszystkim,nawet kibelek swego czasu byl rozowy i powiem szczerze,ze chyba zuzia ma racje,ze dziecko wyrasta z wiekiem z pewnych zachowan.czasem jest mi przykro,ze nie zawsze mam czas dla synka,ale niestety sprzatac i ugotowac dla niego obiadek musze,a on wtedy wymysla rozne rzeczy.
wczesniej pisalam o zachowaniu w sklepie od tygodnia w sklepie zachowuje sie jak aniolek i nawet grzecznie pyta czy moze sobie to czy tamto kupic,a jesli uslyszy odmowna odp. mowi tylko nie mozna i leci odlozyc na polke,wiec chyba musimy przetrwac te okresy u dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mak4701
Wymiatacz
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Luton
|
Wysłany: Czw 20:43, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sluchajcie mam taka nadzieje bo jak tak sie nie stanie to chyba zglupieje. A swoja droga to juz sie nawet doczekac nie moge. Ale zauwazylam ostatnio ze kiedy mala siedzi tylko ze mna lub tylko z tatusiem jest slodkim aniolkiem. A kiedy tylko jestesmy we trojke to az huczy od placzu, zloszczenia sie, rzucania wszystkim co popadnie a nawet ostatnio okupuje moj komputer..... cos strasznego :(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isotka
Cos tam pisze...
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Manchester
|
Wysłany: Czw 22:25, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mak - to jest tak zwane testowanie :). Testuje Was mała spryciara na ile może sobie pozwolic i jaka będzie reakcja. Zamiast klapsów (chociaż ja też czasmi uzywam tej "metody wychowawczej" bardziej dotkliwe są kary. Mój synek po klapsie stwiedza "wcale mnie nie bolało" a brzmi to w stylu "tere fere". Natomiast jak ma karę np. pół godziny pobytu w sypialni bez zabawek, to jego zachowanie po takiej karze jest super. Pamięta to dłużej niz klapsa. I jesze jedno. Wprowadziłam odliczanie "jeden, dwa, trzy" (liczę bardzo wolno) i jeśli na trzy zachowanie nie ulega zmianie - wtedy wprowadzam karę. Michał już dobrze wie, że jak zbliżam się do trzy to lepiej zrobić to o co prosi mama. Czy to terror ? Nie, ale są sytuacje kiedy ręce opadają bo ani prośba ani groźba nie są skuteczne. A odliczanie owszem :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mak4701
Wymiatacz
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Luton
|
Wysłany: Pią 17:45, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tak tez sie domyslam ze to jest testowanie bo chyba taka nie zostanie, co ? :-x Istotko w jakim wieku jest twoj synek? Julia ma dopiero 19 m-cy i poki co to jakos tak do niej nie dociera to co mowie ale rozumie wszystko. Mysle ze jakbym ja zamknela w pokoju bez zabawek nie bardzo by zjarzyla o co chodzi tylko bylby wielki krzyk i placz ze strachu ze tam zostaje sama.
Masz racje ja rowniez kiedy dam klapsa malej to u niej odpowiedz na to jest takie samo jak u twojego syna. Z tymze ona jeszcze nie mowi ale widze po jej zachowaniu ze ma mnie gdzies.
Czasami nie moge sie nadziwic jakie te dzieci sa sprytne i nie moge uwierzyc ze ja tez taka bylam :D Nie - ja chyba bylam inna :D Wiec skoro u mnie jeszcze za wczesnie na takie kary Istotko jakie kary stosowalas u syna kiedy byl w wieku mojej Julii?
Help me, please bo zglupieje :roll:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|