Polacy w Wielkiej Brytanii .

ona_i_on

do naszego slubu zostalo juz zaledwie dwa tygodnie mam strasznego stracha im blizej tego dnia tym bardziej sie boje. w sumie sama nie wiem czego bo kocham go i wiem ze on mnie ale tak jakos mi dziwnie.

paczek

e tam nie ma sie czego obawiac tylko sie weselić:D

ona_i_on

ciesze sie ale o tak zawsze jakis taki starch przed nieznanym

paczek

tak to bywa my na socjologi i psychologi uczymy się jak takie zjawiska się kształtują dokładnie :D

ona_i_on

masz psychologie ? to czemu sie wiecej na ten temat nie wypowiadasz co ?

paczek

niestety nie ma odpowiedniego dzialu dla psychologi ale może kiedyś powstanie :D :D

ona_i_on

jak nie wszystkie fora na ktorych pisza kobiety o jedna wielka psycvhologia

megi

Ona i on
nie ma co sie stresowac '
choc jest to normalne
slub jest bardzo waznym wydarzeniem i to z tad te nerwy ale zobaczysz wszystko pojdzie po twojej mysli i bedzie to najszczesliwszy dzien w twoim zyciu

ona_i_on

dzieki megi za wsparcie wiem ze nie powinlam sie tak stresowac ale to jakos tak samo przychodzi

paczek

własnie ważnym ale musi przynosić szczęście a nie zdenerwowanie :D

pelik83

ja mam slub za 3 miesiace i jeszcze nie doszly domnie stresy przedslubne.Czym blizej tym bardziej sie to odczowa.Mysle ze to z powodu samej ceremoni a nie z tego czy dobrze wybralismy,ta jedyna osobke

amst

Pelik a ty sądzisz, że te obawy mijają po ślubie? Ja ci powiem z (coprawda nie jakiejś bardzo długiej perspektywy małżeńskiej ale jednak) że NIE. Wcale nie z braku uczuć...Takie obawy nachodzą cie po kłotni, w "cichych dniach"...
Myślę, że jezeli wiesz, ze z ta osoba nie bedziesz sie nudzil przez nastepne 40 lat to i tak dlugo :)