Polacy w Wielkiej Brytanii .

mak4701 · Wysłany: Pon 20:43, 05 Mar 2007 Temat postu: Rodzentwo

Ile macie rodzenstwa, jak sie dogadujecie, co teraz robia, w jakim sa wieku ???
Ja mam 3 braci: Robert (32l), Rafal (30l) i Tomasz (22l). Robert uwielbia podrozowanie - obecnie pojechal do Indii - gdyby ktos mial ochote zajrzec na jego strone i poczytac - Zapraszam [link widoczny dla zalogowanych] Byl juz w kilku krajach i teraz zwiedza Indie :)
Rafal mieszka od 5 lat w UK - Luton. Takze mam z nim kontakt non-stop. Pracuje w firmie Polrcelanosa i jezdzi na wózku widłowym.
Tomasz aktualnie przebywa w Pl i pracuje w sklepie z czesciami do samochodow. Przyjezdza czasami do UK popracowac sobie troche i wraca do PL. A rodzice w PL sami jak palec :(
Ogolnie mam z nimi bardzo dobry kontakt chociaz w dziecinstwie roznie to bywalo :) Chyba jak wszedzie. Ale kocham ich bardzo i nie wyobrazam sobie gdyby mialo sie im cos stac.

kad240 · Wysłany: Wto 7:50, 06 Mar 2007 Temat postu:

ja mam mlodsza siostre 23 latka.mieszka pod londynem,pracuje i studiuje dziennikarstwo.teraz mamy super kontakt,ale wczesniej bywalo roznie:)niestety rodzice teraz w polsce zostali sami:(

lotos2004 · Wysłany: Wto 20:01, 06 Mar 2007 Temat postu:

Ja rowniez mam tylko siostre-ma 24 lata(4 lata roznicy) i jest super przyjaciolka.Nie wyobrazam sobie zycia bez niej i zawsze tak bylo.Ponoc jak byla malutka padala ofiara moich wystepkow,ale ja tego nie pamietam wiec jak juz pamietam to bylo miedzy nami dobrze.Kiedy miala 13 lat pierwszy raz zabralam ja ze soba na wakacje,pomimo ze byly to tez moje pierwsze wakacje bez rodzicow i moglabym jechac sama,ale ja nie wobrazalam sobie ,ze jej tam mogloby nie byc:)))Poza tym jest bardzo ciepla,rozsadna dziewczyna,mieszka,studiuje,pracuje w Polsce i byla rowniez tu u nas na kilka miesiecy.Rodzice tez sami w Polsce i choc sa telefony,skype i inne to i tak mi wszystkich brakuje.Pozdrawaim

MartaB · Wysłany: Wto 21:44, 06 Mar 2007 Temat postu:

ja mam tylko braciszka - szesc lat mlodszy ode mnie ale na szczescie udalo sie i mieszka juz z nami od paru miesiecy:)
pracuje w tej samej firmie co moj maz i ogolnie fajnie nam sie mieszka razem wesolo jest hihi
spokojnej nocy wszystkim

aga · Wysłany: Wto 21:46, 06 Mar 2007 Temat postu:

ja też mam siostrę ma na imię Kasia jest odemnie o dwa lata starsza (30) nie wyobrażam sobie gdybym jej nie miała bardzo tęsknie za nia ponieważ jest w polsce ale często do siebie dzwonimy mam nadzieję że niedlugo mnie odwiedzi

KiM

Ja mam 2 młodsze siostry...Julka(7 l.) Wiwka (13 l.)...dogadujemy sie srednio...bardziej to sie chyba z ta średnia kłucimy...a Julka to to małe dzieci....wkurzajaca jets i tyle;)

mak4701

Jak Twoja siostra ma na imie ? Wiwka? Czy to pomyłka z klawiatury?

KiM

Dokładnie to Wiwianna;) skrot to Wiwka;)

mak4701

Poraz pierwszy w zyciu slysze takie imie :) Czy to jest Polskie imie? Chyba nie?

KiM

Ponoc Włoskie:)

mak4701

Bardzo oryginalne :)

nusia_1479

ja mam jednego brata starszego o 12 lat i srednio sie dogadujemy.Jak zaczelam dorastac to jego juz nie bylo dopiero teraz zaczynamy sie dogadywac.Dlatego tez nie chcialam duzej roznicy miedzy moimi dziecmi i sie udalo 3 lata i 1,5 bylo ciezko na poczatku ale teraz jest super!

huberto98

Ja tez mam brata ktory jest 12 lat starszy odemnie,i powiem wam ze jest to za duza roznica wieku.On ma 42lata,i jakos malo mam wspolnych tematow na ktore bym mogla z nim pogadac. Kontakt mamy bardzo sporadyczny,on nadaje na calkiem innych falach niz ja.Dlatego ciesze sie ze miedzy moimi synami jest rowne 2 lata roznicy(termin mialam na ten sam dzien z jednym i drugim).Takze jeden jest z 13.06 a drugi z 18.06 i jest super. :D

cosmic girl

.Ja mam dwóch braci,jeden starszy a drugi młodszy

.Starszy ma 29 lat a młodszy 11 lat

. Ze starszym w końcu zaczęliśmy się lepiej dogadywać i teraz jest bardzo fajnie

a młodszy to taki pupilek

.

magba

Ja mam siostre ktora skonczyła 9 lat, brata który ma 17 lat skończone -Sebastiana(obecnie na wakacjach u nas :lol: ) , najstarszego brata Roberta który mieszka w Ameryce i brata Mariusz który mieszka w Londynie - z nim mam najlepszy kontakt to on nas namawiał abyśmy do Londynu przyjechali :D i dzięki niemu tutaj jestesmy :D hehe i wiele ludzi którym pomógł i mój maż lecz okazało sie że sa bardzo fałszywi :twisted: Ale ludzie uczą sie na błedach hehe

Rodzeństwo mam udane i kochane :lol: