Polacy w Wielkiej Brytanii .

PAULA1990

Temat,któr chciałabym poruszyć,to wpływ masy zelowej/akrylowej na naturalne paznokcie.
Spotykamy sie często z opnią,że przedłużenie paznokci bardzo niszczy naturalną płytkę.Faktem jest,że często bywa tak,ze o ile jesteśmy zadowolone z przedłuzenia,to potem zdarza sie,ze stan naturalnego pazurka pozostawia wiele do życzenia :/
Najczęsciej do zniszczenia naturalnej płytki paznokcia przyczyniają się same "stylistki",które zbyt mocno przygotowują płytkę przed nałozeniem masy.Pamiętajmy,że paznokieć powinien być tylko delikatnie zmatowiony(usuwamy z niego połysk,a nie spiłowujemy go z grubości!!).Jest takie mądre powiedzenie,że jednym ruchem matowimy płytkę,a juz dwoma usuwamy ją,a przecież nie o to nam chodzi !
Druga zasadnicza sprawa,to prawidłowe usunięcie przedłużenia,jesli klientka chce wrócić do swych naturalnych pazurków.Karygodne jest wszelkie podważanie materiału,gdyż jednoczesnie zrywa się wierzchnią warstwę paznokcia!!Niestety nadal jest to często praktyką w niektórych gabinetach :/
Masę akrylową można usunąc poprzez rozpuszczenie jej w acetonie,natomiast żel można usunąc tylko poprzez spiłowanie go i należy tu stopniować grubośc pilnika,którego uzywamy do tego zabiegu-poczynając od najgrubszego i im bliżej naturalnej płytki,należy przejśc przez pilnik delikatny,aż do polerki.
Często bywa tak,że klientka znudzona paznokciami,sama próbuje je usunąć i tu takze pojawia się problem..
Niezbyt dobrze jest także czekać aż masa sama "zrośnie" z paznokcia,gdyż jego koniec robi się coraz cięższy i w rezultacie ryzyko uszkodzenia naturalnego paznokcia jest duże..

wiolka

okropne sa te przedluzane paznokcie ,nie ma to jak naturalnie zadbane ,wypilnikowane i pomalowane na french

mysza_lbn

olexa

Ja nie umiem "wyhodować" długich paznokci. Dlatego je przedłużam. Pracuję na akrylu i mam ładne, wyglądające jak prawdziwe, ewentualnie mocno ozdobione pazurki. Ja jestem zadowolona, moja rodzina też (kasa zostaje) a koleżanki są zazdrosne :) No, oprócz tych co robię im paznokcie :)